Z przykrością informuję, iż z dniem dzisiejszym kończę moją piśmienniczą działalność na blogu. Oczywiście sam blog pozostanie, być może ktoś będzie zainteresowany moimi opiniami jednakże nie ma już nadziei na to by cokolwiek więcej się na nim w przyszłości pojawiło, za wyjątkiem kilku recenzji, które pozostały mi jeszcze w zapasie. Wypaliłem się i tyle, a może zrobiłem zbyt leniwy? Nie mam czasu, ochoty ani weny na pisanie i tyle. Co prawda mógłbym zamieszczać stosiki jednak... cóż tu druga zła wiadomość jeśli nie gorsza. Otóż książki mi się przejadły, miałem ambitne plany zarówno czytelnicze jak i zakupowe, ale jak widać przedobrzyłem. "Inne Pieśni" męczyłem trzy tygodnie prawie, teraz przed Pyrkonem miałem przeczytać "Rzekę Bogów", a dalej stoję na początku książki. Uznałem, że to nie ma sensu, potrzebuję przerwy ale czy wrócę? Wątpię. Podsumowałem sobie ostatnio pobieżnie ile wydałem na książki i ile czasu straciłem, a to w zestawieniu z faktem, że już mnie tak nie ciągnie jak kiedyś zaważyło na decyzji skończenia z lekturami. Rozważam nawet rozsprzedanie swojej biblioteczki bo tylko miejsce zajmuje, a pieniądze przydadzą się na życie. Tak więc jeśli coś z tą sprzedażą by ruszyło dam tutaj jeszcze znać. Życzę wszystkim pomyślności i mam nadzieję, że Wasza przygoda z książkami będzie trwać jeszcze przez długi długi czas. Dziękuję, że byliście ze mną.
18 komentarze:
Szkoda... Smutno jak się czyta takie notki.. Ale nikt nie zmusi Ciebie, żebyś dalej czytał i recenzował, bo to tylko Twój wybór. Skoro piszesz, że się wypaliłeś... bywa. Może jednak kiedyś... wrócisz, nigdy nic nie wiadomo :)
pozdrawiam
Tak, tak ;) Akurat dzisiaj w to uwierzę :D
Taaaak. ;) Czekam na to sprzedawanie biblioteczki, ale szkoda, że tylko dzisiaj aktualne. :D
Marny żart.
Bardzo to smutne złe wieści i nawet bym się pewnie wzruszyła, gdyby nie ta data. I fakt, że mamy umówioną wymianę, a nie darowiznę ;)
Gdybyś jednak zdecydował się utrzymać pomysł rozwadnia biblioteczki, wiesz gdzie mnie szukać ;)
Kurczę, jak teraz zaczniemy niczym sępy rozkradać Twoją biblioteczkę, to nie będzie to zbyt empatyczne, prawda? :D No trudno, ja się chętnie przyłączę! :D
PS Serio ktoś się nabrał? ^^ Trudno mi uwierzyć! :D
Nie umiecie się bawić i tyle ^^
jesze w zawieszenie bloga bym uwierzyla, ale nie w rozstanie sie z biblioteczka ;D
Ja się nie nabrałam ;p tylko usunął mi drugi komentarz przypominający o prima aprilis ;p
Prawie dałam się nabrać.;P
Dobra ściema... hehe. Ja też się prawie nacięłam.
Hue hue hue ;P
Też bym się wzruszyła, gdyby data była inna :)
Grendella z Książek mojej siostry
Ech, utrudnia mi tu ciebie komentowanie fakt, że muszę się na googla logować ;)
Miłośniczka Książek: Dałaś dałaś tylko potem przyszła chwila refleksji i drugim komentarzem mogłaś mi wszystko zrujnować. ^^ Ale i tak ostatecznie nic nie wypaliło.
Sylwia: Przykro mi ale anonimów tu nie chcę, więc wątpię by coś się zmieniło.
Dobra, dobra, niech będzie :P Ale szybko zaskoczyłam ;p tam była chyba różnica 1 minuty pomiędzy komentarzami :))
Ale ja bym nie była anonimem, podpisywałabym się jako grendella ;) Niewygodnie mi po prostu, bo mam bloga na bloxie. Ale twoje miejsce w sieci więc rozumiem oczywiście :)
Haha :D Dobrze, że to żart :P
A już myślałem;p
Prześlij komentarz
Ostatnio postanowiłem otworzyć komentarze dla wszystkich. W związku z tym przestroga - komentujących anonimowo proszę o podpisywanie się. Komentarz anonimowy + wątpliwa jego wartość = śmietnik to samo tyczy się podpisanych komentarzy anonimowych, które uznam za zwykły spam. Anonimów proszę również o stosowanie chociaż podstawowych zasad ortografii. Porządek musi być, dziękuję, dobranoc!