Tytuł: Wyprawa, Dwie Wieże, Powrót Króla
Cykl: Władca Pierścieni
Wydawnictwo: Czytelnik
Oprawa: twarda
Liczba stron: 1530
Status: posiadam
Ocena: 6/6
"Władca Pierścieni" czy muszę go opisywać? Czy ktoś jeszcze go nie zna? Jeśli tak to niech szybko biegnie do najbliższej biblioteki, albo księgarni, względnie niech loguje się na allegro. Nie można mienić się wielbicielem fantasy nie znając największego dzieła tego gatunku napisanego przez człowieka nazywanego często ojcem fantasy.
Ja sam sięgnąłem po "Władce..." już w podstawówce, kiedy to za sprawą ekranizacji dzieło Tolkiena zdobywało coraz liczniejszych fanów. To dość podniosłe wydarzenie biorąc pod uwagę, że do tego momentu książki były wyłącznie złem koniecznym. O Tolkienie i "Władcy Pierścieni" musiał słyszeć każdy kto choć trochę zainteresował się fantasy. Recenzji tych powieści jest na pęczki, dlatego też nie zamierzam raczyć Was tutaj kolejną. Mógłbym co prawda podzielić się własnymi odczuciami lecz zbyt wiele czasu minęło od lektury. Powiem zatem krótko, genialne! I polecam tłumaczenie Skibniewskiej, które ponoć nie ma sobie równych. Ja niestety póki co nie znalazłem czasu by skonfrontować tłumaczenie z dzieciństwa z tym Skibniewskiej, które obecnie znajduje się na mojej półce.
Zamieszczam wpis głownie po to by móc wystawić ocenę. Chciałbym by na bloga trafiła cała przeczytana przeze mnie fantastyka, jednak nie o wszystkich książkach mam dużo do powiedzenia. Dlatego też może się trafić czasem taki wpis jak ten.
Zamieszczam wpis głownie po to by móc wystawić ocenę. Chciałbym by na bloga trafiła cała przeczytana przeze mnie fantastyka, jednak nie o wszystkich książkach mam dużo do powiedzenia. Dlatego też może się trafić czasem taki wpis jak ten.
14 komentarze:
Zdecydowanie tłumaczenie Skibniewskiej jest najlepsze :) czytałam i ją, i Łozińskiego i przeglądałam jeszcze jedną wersję plus dwa tomy mam przeczytane w oryginale, trzeciego w bibliotece nie było :(
Czytałam również jakoś w podstawówce, ale jeszcze zanim w ogóle zapowiedziano filmy... Tłumaczenie Skibniewskiej bardzo sobie chwalę, po inne nie sięgnęłabym choćby mnie zmuszali ;)
Miło by było jakoś niedługo przypomnieć sobie kunszt Tolkiena :)
Nie wiem, czyje tłumaczenie czytałam, ale okropnie mi się podobało :D
czytałam trzy tłumaczenia i stwierdzam, że Skibniewska najlepiej oddała magię Śródziemia :D
Soroście wszyscy tyle tłumaczeń czytali to czy ktoś może mi przytoczyć jakieś konkretne różnice? ^^
Merry u Skibniewskiej, Radostek u Łozińskiego. Obieżyświat u tej pierwszej, Łazik u tego drugiego. Frodo Baggins a Bagosz itd.
Poza tym były jakieś różnice w kwestii orków i goblinów :)
Teraz to mnie robisz w balona Karo ^^ Mam Łozińskiego z Frodem Baggins'em, Merrym Bradnybuck'iem iii... no tak Łazikiem :)
To masz drugie wydanie z tłumaczeniem Łozińskiego, gdzie po wielkich protestach i wbrew chęciom tłumacza wydawnictwo przywróciło nieprzetłumaczone imiona i nazwy własne.
To możliwe, w takim razie ciesze się, że trafiłem na drugie :) Nie ogarniam takich tłumaczy, trzeba być naprawdę kretynem, żeby tłumaczyć imiona i nazwy własne. No oczywiście wyłączając imiona będące ksywkami pochodzące od cech czy czynności tak jak to bywa w Czarnej Kompanii na przykład ^^
A ja czytam, ekranizacja w podstawówce, no jak to, przecież dopiero co to nakręcili... potem dopiero spojrzałam, no tak, to już 10 lat, ale ten czas leci...
@Harashiken - wydaje mi się że takie dosłowne tłumaczenia to domena Łozińskiego. Do tej pory jak pomyślę o jego "Wolanach" z "Diuny" to i się chce śmiać :)
Znaczy się taki maniakalny tłumacz, który musi przetłumaczyć wszystko co tylko zobaczy? :P
Za pierwszym razem jak czytałem Władcę Pierścieni to miałem tłumaczenie Łozińskiego, ale to poprawione. Nie było jakieś niezwykle odpychające jak niektórzy twierdzą. Przez to do Łazika się bardzie przyzwyczaiłem niż do Obieżyświata :P
@Harashiken - na to wygląda :) Albo po prostu zbyt ambitnie do tego podchodzi :)
Prześlij komentarz
Ostatnio postanowiłem otworzyć komentarze dla wszystkich. W związku z tym przestroga - komentujących anonimowo proszę o podpisywanie się. Komentarz anonimowy + wątpliwa jego wartość = śmietnik to samo tyczy się podpisanych komentarzy anonimowych, które uznam za zwykły spam. Anonimów proszę również o stosowanie chociaż podstawowych zasad ortografii. Porządek musi być, dziękuję, dobranoc!