sobota, 12 listopada 2011 | By: Harashiken

Stosik #8 Uczta Wyobraźni #3

Kolejny stosik czyli kompletowania UW ciąg dalszy. Koniec jest już w zasięgu wzroku, a w tym miesiącu pojawią się jeszcze dwie pozycje być może nawet w obcym towarzystwie :) Stosik leżący złożony jest z zakupionych przeze mnie kolejnych tomów Uczty Wyobraźni, stosik stojący zaś, to prezent imieninowy. Rodzinka, a w zasadzie kuzynka jakimś niecnym sposobem wyśledziła mnie na lc, owocem czego był prezent bez pudła ^^ Zatem:


Stosik leżący od góry:
Finch - Jeff VanderMeer, kolejny raz dzięki życzliwości Viv, pozycja UW kupiona za jedyne 24 zł w antykwariacie. Dzięki :)
Maszyna Różnicowa - William Gibson, Bruce Sterling
Opowieści Sieroty tom1 - Catherynne M. Valente
Opowieści Sieroty tom2 - Catherynne M. Valente
Nova Swing - M. John Harrison
Shriek: Posłowie - Jeff VanderMeer
Listy z Hadesu. Punktown - Jeffrey Thomas
Trojka - Stepan Chapman

Stosik stojący od lewej:
Diuna - Frank Herbert, pierwszy z sześciu tomów sagi Kroniki Diuny, jednego z najlepszych dzieł gatunku sf.
Strach Mędrca cz1 - Patrick Rothfuss - pierwsza część drugiego tomu trylogii Kroniki Królobójcy, znakomitego fantasy.

21 komentarze:

Immora pisze...

Wygląda imponująco! Przyznaj się, ile Cię kosztowało skompletowanie tego co już masz? I ile Ci jeszcze brakuje?

Naprawdę zazdroszczę stosiku, czekam na recenzje. Może i ja sobie kiedyś coś z UW kupię, ale chyba na całą serię nie ma co liczyć :P

Fenrir pisze...

Misiu, oryginalna Diuna ma 6 części...

Harashiken pisze...

Immora: Całej, którą mam, czy tej ze stosiku? Stosik średnio po 28zł za sztukę, nie licząc Fincha. Całości nie liczyłem i chyba nie chcę wiedzieć, a brakuje mi "Pieśni Czasu", "Dni Cyberabadu", "Ślepowidzenia" i "Welinu".

UW póki co ozdabia półki, nie mam za specjalnie ani ochoty, ani czasu na lektury wymagające czasu, przemyśleń i skupienia, więc pewnie z jedna w tym roku no może dwie recenzje UW się pojawią.

Fenrir: Nie wykazałeś zainteresowania ostatnim wpisem, więc teraz po prostu sprawdzałem czy jeszcze żyjesz i czuwasz :D

Moreni pisze...

Jaka pikna ta UW. A "Opowieść sieroty" od dawna mnie intryguje, więc czekam na opinię.;) Ta "Diuna" jest tak piękna, że rozważałam nawet jej zakup (do tej pory rozważam, choć nieśmiało). Zwłaszcza, że chcę się zabrać za jakiś czas do reszty cyklu, a bez powtórki tomu pierwszego ani rusz. "Strach mędrca" mam w domu i już się nie mogę doczekać, kiedy brat mi go dowiezie na stancję. Uwielbiam Kvotha, mimo, że jest marysuistyczny (garystuistyczne), do, wybaczcie mój klathiański, wyrzygu. Ale może to przez to, że w pierwszym tomie niewiele się działo i żadna rysa na charakterze nie miała okazji się ujawnić.:)

Oceansoul pisze...

A ja czekam i czekam, aż napiszesz coś o "Wiekach światła"! ^^

UW, tradycyjnie, prezentuje się pięknie. :) Choć zastanawia mnie ta wydawnicza niekonsekwencja w kolejności podawania tytułu książki i autora na grzbiecie... Nie pojmuję, czy to czemuś służy, czy też to kolejne przeoczenie.

No i na deser cudna "Diuna". Aż nabrałam ochoty, żeby przeczytać ją ponownie. Ale póki co - nierealne.

Harashiken pisze...

Moreni: Piękna, a piękna tyle, że już mi miejsca w regale brakuje :/ "Diuna" trafiła przypadkiem, jako prezent jak napisałem, normalnie była w planach długoterminowych i szybko do mnie by nie trafiła. Kvothe garystuistyczny? I to do przesady? No proszę Cię, teraz to Ty przesadzasz. Nikt nie jest idealny i Kvothe też taki nie jest inaczej nie skończyłby jako karczmarz w miejscu gdzie nawet ptaki zawracają ^^ W dzieciństwie mu się nie powodziło i przeszedł ciężką szkołę zanim udało mu się dostać na Uniwersytet, a i tam nie odnosił samych sukcesów. Poza tym historia Kvothe to historia człowieka ogarniętego rządzą zemsty, człowieka, który w młodym wieku osiągną więcej niż inni przez całe życie i który mógł osiągnąć znacznie więcej gdyby sam siebie nie zniszczył.

A przynajmniej moim skromnym zdaniem do tego zmierza ta historia, zatem nijak nie ima się tutaj stwierdzenie iż jest to postać wyidealizowana.

Oceansoul: Wiem, wiem, ale ciągle coś innego wypada. W następnym tygodniu będzie zbiorcza opinia o Kole Czasu, potem jeszcze jeden stosik, ale obiecuję, że po nim pojawią się nareszcie "Wieki...".

To po prostu MAG i jego dziwactwa, zapytaj ich może ktoś będzie umiał to wytłumaczyć. Przyczynisz się do rozwiązania jednej z największych zagadek wszechświata ^^

Ja nie czytałem ani razu, ale skoro już jest na półce pewnie w końcu mnie skusi. W środku wygląda równie przecudnie co na zewnątrz ;)

Oceansoul pisze...

Okay, to czekam cierpliwie. ^^

Jeśli kiedykolwiek będę mieć okazję do bliższej interakcji z MAG-iem, to zapytam na pewno, bo strasznie mnie to dręczy. :D

A do wciśnięcia "Diuny" gdzieś bliżej początku czytelniczej kolejki bardzo zachęcam, jedna z moich ulubionych książek. ^^

Moreni pisze...

Ale sam musisz przyznać, że gdyby rozpatrywać pierwszy tom jako zamkniętą całość, to Kvothe jawi się jako hiperutalentowany wybraniec, który na pewno swoje Prastare Zło pokona i który jeszcze do tego jest sierotką i nieszczęśliwie zakochany, a to podnosi poziom cierpiętniczego idealizmu o stopień wyżej (w sumie to do końca "Imienia wiatru" właściwie nie wiadomo, dlaczego główny bohater mówi o sobie jako o złym człowieku - póki co z opowieści jako żywo wychodzi coś odwrotnego).;) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że autor jego charakterystyki w tym momencie nie zostawi i parę rys się wreszcie pojawi (a przynajmniej w to wierzę). Ja to w sumie z przymrużeniem oka napisałam, ale kiedyś trafiłam w sieci na recenzję, w której autor te zarzuty stawiał poważnie. Szkoda, że nie pamiętam, gdzie.:(

Harashiken pisze...

Oceansoul: Cierpliwości, na pewno się doczekasz.

Napisz na forum w temacie "pytania do wydawnictwa" i tyle, a nie tam będziesz czekać na interakcje ^^

Ależ kochana, wciśnięcie jej wcześniej sprawi, że nie odmówię sobie zdobycia kolejnych tomów w celu szybkiego kontynuowania wspaniałej historii, a dość już ponaginałem plany zakupowe. Diuna to długofalowy cel i nie mogę tego zmieniać o!

Moreni: Jeśli rozpatrywać by w kontekście samej esencji tej historii tj, pozbawić by fragmentów książki, których akcja ma miejsce w czasie rzeczywistym tj cały początek, gospoda itd. To zdecydowanie byłby tego wybrańca bardzo blisko.

Jednakże jeśli spojrzysz na opowieść o przeszłości jak i wydarzenia rzeczywiste jako spójną całość to moim zdaniem całkiem oczywiste jest czemu uważa się za złego człowieka i co go ostatecznie złamało. Choć są to oczywiście daleko posunięte spekulacje uważam, że są trafne w 95%.

Rzeczywiście szkoda, chętnie bym ją przeczytał. Swoją drogą powinienem się zebrać i napisać swoją, zanim zabiorę się za "Strach Mędrca".

Eureka! Och dzięki Ci Moreni! Odkąd skończyłem "Wieki..." zastanawiałem się kogo Annalise mi przypomina. Już myślałem, że coś sobie uroiłem, że to zwykłe deja vu, a nie skojarzenie z autentyczną postacią, a tym wtrąceniem o Kvothe uświadomiłaś mi, że to od początku chodziło o Denne!

Fenrir pisze...

HARASHIKEN, DO DIABŁA! Jest 6, SZEŚĆ, tomów Diuny, możesz PIĘĆ zdobyć...

Oceansoul pisze...

Na forum ostatnio milczą bardziej niż zwykle, więc pewnie i tak mnie zignorują. :D

A co do dalszych tomów, to mimo posiadania ich na półce od bodaj roku ciągle nie mogę się zabrać do lektury. Planowałam zrobić to w minione wakacje, ale jak zwykle coś wypadło i tak jakoś wyszło... Po części pewnie też dlatego, że pierwszy tom jest w swojej konstrukcji na tyle zamknięty, że można się powstrzymać przed natychmiastowym zaczynaniem kolejnych. No i jeszcze dlatego, że boję się, że kolejne części nie będą już tak dobre, jak pierwsza. :D

I jeszcze tak jednym okiem czytam Waszą rozmowę o Rothfussie (jednym okiem, co by się na jakieś spoilery nie natknąć) - warto zaczynać czytać? Wiadomo, ile tomów ma liczyć całość? ^^

Karodziejka pisze...

Hm, kłótnia?

Gratuluję dalszych części Uczty :) Jeszcze trochę, a niczego Ci z niej brakować nie będzie :)

Harashiken pisze...

Fenrir: Sześć tak i brakuje mi pięciu, więc pewnie kiedyś będę je miał, ale póki co nie idę na żadne ustępstwa. Nie mówiąc już o tym, że Kroniki Diuny to porządne wydanie, a co za tym idzie drogie. Ale biorąc obecny stan rzeczy i moje tempo zapełniania półek to może pod koniec następnego roku będę mieć ^^

Oceansoul: Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.

Zapewne po prostu odkładasz je na później bo cykl jest tak dobry, że boisz się za szybko go skończyć ;)

Wart lektury, ale póki co powolnie wychodzi. Och Oceansoul, czytasz wpisy piąte przez dziesiąte ^^ Napisaem, że to trylogia, choć nie trzytomowa :P Pierwszy tom jest normalny, drugi tom jest podzielony na dwie części, trzeci jeszcze nie napisany.

Karo: Hm dyskusja?

Poza Ślepowidzeniem :P

Oceansoul pisze...

Że trylogia to przeczytałam, tylko widocznie moje pytanie było mało precyzyjne. :D Chodziło mi konkretnie o liczbę książek, bo różnie z tymi wydaniami i dzieleniem tomów bywa, ale już rozwiałeś moje wątpliwości. ^^
A skoro cykl nie jest jeszcze ukończony, to nie będę zaczynać póki co. Może kiedyś.

Klaudia pisze...

Zbierasz naprawdę imponującą kolekcję. Ze swojej strony mogę polecić "Opowieści sieroty" - przynajmniej jeśli podobały Ci się "Baśnie z tysiąca i jednej nocy". Podobna konstrukcja, ale emocje bez porównania większe :D

Aleksandra "Silaqui" Radziejewska pisze...

Stosik stosikiem, ja czekam na "Koła Czasu" :D

Harashiken pisze...

Oceansoul: No widzisz, do mnie trzeba szczegółowo formułować pytania ^^ W sumie rozsądny pomysł, ja już szczegółów Imienia Wiatru nie pamiętam, choć ogół jest nad wyraz zachęcający :)

Dusia: Kolekcja, kolekcją, ale żeby jeszcze miejsce na nią było :/ O "Opowieściach Sieroty" słyszałem właśnie wiele dobrego i nie wiem czy to nie one właśnie będą moją kolejną pozycją z UW.

Silaqui: Stosik jest ważniejszy! Jak go nie pochwalisz nie będzie KC ;) A tak na poważnie to hmm środa/czwartek myślę.

viv pisze...

Mam co czytać na miesiące całe intensywnej lektury, a i tak zazdroszczę Ci tej UW :) Gratuluję nabytków i raz jeszcze najlepsze życzenia imieninowe! :)

Aleksandra "Silaqui" Radziejewska pisze...

A po co ja mam chwalić ten stosik, skoro i tak wiesz, że jest zacny? :P
Oczy mi się świecą na widok "Diuny", to już chyba skrzywienie jakieś ^^
I proszę mi tu bez szantażu!!! :)

Anonimowy pisze...

Gratuluję tylu nabytków z UW! Zdecydowanie lepiej Ci idzie kompletowanie tej serii ;) Poproszę o info o okazjach :p

Anonimowy pisze...

Kroniki Diuny to absolutnie genialne książki.
UW jest pięknie wydana ale książki są trudne. "Jonathan Strange i Pan Norrell" to jedyna pozycja która jest świetna, inne które czytałem mnie nie zdobyły. Ja nie chcę kupować książek, których nie przeczytam.
A w jakim antykwariacie kupujesz książki?

Prześlij komentarz

Ostatnio postanowiłem otworzyć komentarze dla wszystkich. W związku z tym przestroga - komentujących anonimowo proszę o podpisywanie się. Komentarz anonimowy + wątpliwa jego wartość = śmietnik to samo tyczy się podpisanych komentarzy anonimowych, które uznam za zwykły spam. Anonimów proszę również o stosowanie chociaż podstawowych zasad ortografii. Porządek musi być, dziękuję, dobranoc!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...