Autor: Robert Jordan
Tytuł: Nowa Wiosna, Oko Świata, Wielkie Polowanie, Róg Valere, Smok Odrodzony, Kamień Łzy, Wschodzący Cień, Ten Który Przychodzi Ze Świtem, Ognie Niebios, Spustoszone Ziemie, Triumf Chaosu, Czarna Wieża, Czara Wiatrów, Korona Mieczy, Ścieżka Sztyletów, Dech Zimy, Rozstaje Zmierzchu, Wichry Cienia, Gilotyna Marzeń, Książę Kruków.
Cykl: Koło Czasu
Wydawnictwo: Zysk i Spółka
Oprawa: miękka
Liczba stron: 11378
Status: posiadam
Ocena: 6+/6
Koło Czasu to cykl monumentalny. Epickie fantasy, dzieło życia Jamesa Rigney'a (Robert Jordan), którego niestety nie udało mu się zakończyć. Najobszerniejszy cykl z jakim do tej pory wziąłem się za bary. Liczy on sobie 12 tomów w oryginale z czego ostatni został podzielony na 3 części ze względu na swą objętość. W polskim wydaniu jest to 20 części + prequel jak do tej pory, a ostatni tom zostanie wydany tak jak w oryginale czyli w 3 częściach. Moja recenzja dotyczy wspomnianych wyżej 20+, czyli bez tych, nad którymi pracował Brandon Sanderson.
Cykl zaczyna się bardzo sztampowo, od grupki młodych ludzi, którzy muszą z nie do końca jasnych przyczyn opuścić swoją rodzinną wioskę w towarzystwie Aes Sedai i jej strażnika. Rand al'Thor, Matrim Couthon, Perrin Aybara, Nynaeve al'Meara, Egwene al'Vere, do których dołącza wędrowny bard Thom Merrilin. To już chyba dość by rozwiać pierwsze obawy, prawda? W końcu mało kiedy spotykamy się z taką liczbą bohaterów już na samym początku. Dostajemy więc piątkę głównych bohaterów na początek, a bohaterzy drugo, trzecio i dalszoplanowi będą się mnożyć jak króliki. Jordan wprowadza do swojego uniwersum niesamowitą liczbę postaci, każda z nich jest oryginalna, każda posiada dobrze zarysowany charakter, własne poglądy itp, każda ma też mniejszą lub większą rolę do odegrania. Często losy różnych postaci wielokrotnie się splatają, a skutki wielu wydarzeń czy spotkań można ujrzeć dopiero za kilka tomów. Bez obaw autor świetnie się w tym rozeznaje, zauważyłem 3-4 nieścisłości i tylko jedna z nich była związana z postaciami, a była to drobnostka.
Do postaci jeszcze na chwilę wrócę, ale to później. Teraz warto by wspomnieć coś o świecie powieści. Jordan wprowadza zupełnie innowacyjny system magii. W zasadzie tu nie istnieją pojęcia "magii", "czarów" czy "czarowania". Z początku może się to wydać dziwne, po kilku tomach wejdzie Wam to w krew, a nazwanie wyczynów bohaterów "czarami" będzie się wydawało określeniem zupełnie nie na miejscu. W świecie Jordana "magia" dzieli się na męską i żeńską. Ha! Zdziwieni? Na początku byłem tym zbulwersowany, wydawało się to dziwne, teraz nie wyobrażam sobie by było inaczej. Saidin to męska moc, Saidar to żeńska. Koncepcja "magii" zakłada istnienie wielkich niewyczerpanych źródeł tych mocy. Człowiek może sięgnąć do takiego źródła i poprzez swoje ciało przenieść moc do swojego świata, w którym splata poszczególne jej wątki (woda, ogień, powietrze, ziemia, duch) i w zależności od ich kombinacji i zastosowanych splotów uzyskać różnorakie efekty. Pomimo, że moce te w pewien sposób uzupełniają się to istnieją między nimi i ich użytkownikami poważne różnice. Ot choćby kobiety umiejące przenosić widzą w okół innych kobiet połączonych ze źródłem poświatę, mężczyźni zaś nie są w żaden sposób w stanie wyczuć innych mężczyzn połączonych z saidinem. Z przenoszeniem mocy związanych jest wiele podobnych niuansów, zarysowałem tu tylko ogół, całą resztę poznacie zaś w trakcie lektury.
Saidin i saidar są mocami, które napędzają Koło Czasu, które to z kolei tka Wzór Wieków z poszczególnych nitek będących ludzkimi żywotami. Koło i świat zostały stworzone przez Stwórcę, który na początku stworzenia uwięził Czarnego by ten nie mógł go zniszczyć. Co jakiś czas rodzi się człowiek zwany ta'veren, jest on zdolny do naginania pobliskich we wzorze nitek i tym samym kształtowania wedle własnej woli niewielkiego, otaczającego go fragmentu wzoru. Największym ta'veren w historii był Lews Therin zwany Smokiem, który wraz ze swymi poplecznikami przed wiekami ponownie uwięził Czarnego i zapieczętował go w jego więzieniu przypłacając to zdrowym rozsądkiem, a wkrótce i życiem. Jednak tuż przed uwięzieniem Czarny zdołał zatruć saidina i odtąd każdy mężczyzna korzystający ze źródła jest skazany prędzej czy później na szaleństwo. Dlatego też istniejąca już ówcześnie Biała Wieża zrzeszające wszystkie kobiety umiejące przenosić, powołała Czerwone Ajah mające wyłapywać mężczyzn będących zagrożeniem dla świata i pozbawiać ich mocy. Skutkiem ubocznym takiego poskromienia mocy jest utrata chęci do życia i śmierć w niedługim czasie. Poza Czerwonymi siostrami w społeczność Aes Sedai istnieje jeszcze kilka innych grup zwanych Ajah. Jedne zajmują się badaniami, inne przygotowaniami do Ostatniej Bitwy, a jeszcze inne mediacją i polityką. Legendy głoszą, że Therin odrodzi się ponownie by stanąć w ostatniej bitwie przeciwko Czarnemu, która rozstrzygnie losy świata. Ale jak można złożyć losy świata w ręce człowieka, który jest skazany na obłęd? Jakie stanowisko zajmą Aes Sedai? Tarmon Gai'don nadchodzi, a świat jest podzielony. Ostatnim razem dokonania Lews'a Therina uratowały wszystkich przed Czarnym jednakże równocześnie doprowadziły do kataklizmu zwanego pęknięciem, które pogrzebało ówczesny świat. Przepowiedziany wybawiciel, Smok Odrodzony może ostatecznie pokonać czarnego jednakże ceną będzie zniszczenie znanego świata. Czy uda mu się wygrać ostatnie starcie? Czy zniszczy podziały i zjednoczy narody?
Tyle względem fabuły. Świat Jordana jest niezwykle zróżnicowany. Podzielony na wiele narodów, z których każdy posiada jakieś cechy szczególne w zachowaniu, wyglądzie czy poglądach. Podczas gdy na północy, na ziemiach granicznych ludzie nieustannie zmagają się z najazdami trolloków (odpowiednik Tolkienowskich orków, czyli niekończącego się mięsa armatniego wykorzystywanego przez tego złego) na południu są one wyłącznie stworami z mitów i mało wiarygodnych opowieści. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze Aielowie i Atha'an Miere (Lud Morza), narody o niesamowicie odmiennych, bogatych kulturach, kodeksach postępowania, systemach hierarchii, ludy obfitujące w dzikuski, które stoją kością w gardle Aes Sedai. Na uwagę zasługuje również stworzona przez Jordana całkiem nowa rasa. Ogirowie to osobnicy niezwykle rzadko spotykani, stronią od ludzi i już od dawna żyją wyłącznie w azylach we własnym towarzystwie, okazyjnie tylko podróżują po świecie. Gabarytami przywodzą na myśl Tolkienowskie ogry są jednak niezwykle przyjacielscy i spokojni, nienawidzą walki, niezręcznie czują się wśród ludzi i choć siedziby mają wśród bogactw natury są niezrównanymi budowniczymi, którym świat wiele zawdzięcza.
Wspomniałem wcześniej o dzikuskach. To miano, którym Aes Sedai określają kobiety, które same nauczyły się posługiwać mocą. Aes Sedai uważają, że każda kobieta umiejąca przenosić powinna zostać wcielona do Białej Wieży. To dumne, a czasem i aroganckie kobiety nie znoszące sprzeciwu, przyzwyczajone do tego, że nawet królowie im się kłaniają. Jednakże nie mają one wpływu na społeczności Aielów i Ludu Morza żyjące poza zasięgiem ich władzy, w których to ludach kobiety umiejące przenosić posiadają wpływy i szacunek równie wielkie jak Aes Sedai w swoim środowisku. Zderzenia tych kultur i sytuację, w których Aes Sedai muszą dochodzić do porozumienia z Mądrymi Aielów i Atha'an Miere posługującymi się mocą są nad wyraz interesujące. Potem zaś dochodzą jeszcze Seanchanie, którzy mają zupełnie odmienne poglądy na kobiety umiejące przenosić. I tu należy się kolejny ukłon dla autora za zarysowanie niezwykle realistycznych relacji pomiędzy nie tylko wyżej wspomnianymi kobietami, ale też innymi postaciami.
Nadmienić trzeba, że to co tu opisałem to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej (no może trochę więcej). Świat KC to wielka skomplikowana maszyna złożona z niezliczonej ilości malutkich trybików i nie sposób oddać jej ogromu i niesamowitości. Jest to cykl, który należy do moich ulubionych, wywarł na mnie ogromne wrażenie i uważam, że jest obowiązkowy dla każdego miłośnika fantasy. Mam wielką nadzieję, że trzy zamykające go tomy będą równie rewelacyjne jak te, że doczeka się godnego zakończenia.
###
Dla zainteresowanych cyklem:
- Genialne grafiki postaci, które moim zdaniem najlepiej je odzwierciedlają znajdziecie tu.
- Dokładniejsza mapa, ukazująca ziemię, na których toczy się akcja powieści.
- Tutaj zaś najbardziej przydatna strona o KC. Jest to leksykon większości postaci, przydatny dla tych, którzy mieli przerwę z cyklem lub pogubili się w bohaterach. Uwaga na spoilery ;)
- Jedna z niewielu polskich stron o KC, nie zawiera zbyt wielu informacji, lecz być może komuś się przyda. Znajdziecie ją tu.